Jak Zuzanna Pactwa i Jarek Bieniuk odnaleźli szczęście po latach
Zuzanna Pactwa i Jarosław Bieniuk tworzą dziś jedną z najbardziej szczerych i dojrzałych par polskiego show-biznesu. Choć poznali się w 2020 roku, okazało się, że ich drogi niemal dwie dekady wcześniej niemal się przecięły. Początkowo ich znajomość była przelotna, ale los sprawił, że po latach spotkali się ponownie – tym razem na dłużej.
„Przyjechałam na weekend na Hel i trochę się zasiedziałam…” – żartuje dziś Zuzanna. To właśnie tam, podczas wakacyjnego wyjazdu, między nimi zaiskrzyło. Miłość przyszła niespodziewanie, choć oboje byli w zupełnie innych momentach życia. On – po stracie ukochanej, Anny Przybylskiej, skupiony na wychowaniu dzieci. Ona – podróżniczka, która przez lata mieszkała w Stanach Zjednoczonych, szukając własnej drogi.
Życie w cieniu przeszłości: jak Zuzanna Pactwa odnalazła się w nowej rodzinie
Dla Zuzanny Pactwy związek z Bieniukiem wiązał się z ogromnym wyzwaniem. Jarosław był wdowcem, a jego dzieci wciąż tęskniły za matką. Dla wielu kobiet taka sytuacja mogłaby być przytłaczająca, ale on znalazła sposób, by nawiązać z nimi nić porozumienia.
„Do każdego z dzieci musiałam podejść indywidualnie. To był proces, ale dziś mamy świetną relację” – opowiadała w wywiadzie dla „Vivy!”. Nigdy nie próbowała zastąpić Anny Przybylskiej, a zamiast tego stworzyła z rodziną Bieniuka autentyczną więź opartą na zrozumieniu i szacunku. Pomogła też w pracy nad filmem dokumentalnym o aktorce, pokazując, że przeszłość może iść w parze z teraźniejszością.
Od modelki do projektantki: kariera Zuzanny Pactwy
Zanim Zuzanna Pactwa związała się z Bieniukiem, przez lata budowała swoje życie zawodowe. Mieszkała w Nowym Jorku, Los Angeles i Meksyku, pracując jako modelka i eksperymentując z różnymi zawodami. „Modeling nie dawał mi stuprocentowej satysfakcji. Chciałam tworzyć” – mówiła.
Dziś prowadzi własną markę odzieżową – Buy Rise, w której projektuje sukienki inspirowane podróżami i życiowymi doświadczeniami. Jak twierdzi Jarosław, jej pomysły mają w sobie coś wyjątkowego – indywidualny styl, którego nie da się podrobić.
Podróże i wspólne plany: willa w Hiszpanii i życie bez granic
Zuzanna i Jarek kochają podróże. Odwiedzili już razem m.in. Kalifornię, Las Vegas i Joshua Tree, a niedawno kupili willę w słonecznej Andaluzji. Obiekt o nazwie Villa Palma, z prywatnym basenem i widokiem na góry, ma stać się nie tylko ich letnim azylem, ale też inwestycją na przyszłość.
„Czuję się obywatelką świata. Nie wiem, gdzie zamieszkam na stałe, ale teraz najważniejsze, że jesteśmy razem” – mówi Zuzanna. Bieniuk dodaje, że właśnie ta swoboda i spontaniczność były tym, czego brakowało mu w życiu przed ich spotkaniem.
Miłość po przejściach: jak Pactwa i Bieniuk budują swoją relację
Związek Zuzanny i Jarosława to opowieść o dojrzałej miłości, która nie wymaga rezygnacji z przeszłości. Bieniuk przyznaje, że po śmierci Anny Przybylskiej nie spodziewał się, że uczucie takie jak to może się powtórzyć. „Wielka miłość nie zdarza się tylko raz” – przekonuje.
Para nie ukrywa, że nie uniknęli kryzysów, ale zawsze potrafią znaleźć rozwiązanie. „Nawet jak jest źle, szybko się z tego śmiejemy. Nie lubimy długich negatywnych nastrojów” – zwierza się Zuzanna. Kluczem do ich szczęścia jest równowaga między codziennością a wspólnymi marzeniami.
Dzieci, macierzyństwo i nowa rola Zuzanny Pactwy
Relacje z dziećmi Bieniuka to temat, który często przewija się w rozmowach z Zuzanną Pactwą. Choć sama nie jest biologiczną matką, znalazła sposób, by stać się dla nich ważną postacią. „Nie chciałam wkraczać w ich świat na siłę, ale też nie uciekałam” – tłumaczy.
Szczególnie blisko jest z najstarszą córką Jarosława, Oliwią, z którą planuje nawet wspólne projekty biznesowe. „Dziewczyny nawet pożyczają sobie ubrania” – śmieje się Bieniuk. Wsparcie i naturalność w budowaniu tych relacji pokazują, że Pactwa świetnie sprawdza się w nowej roli.
Jaka przyszłość czeka Zuzannę Pactwę i Jarosława Bieniuka?
Choć para nie mówi jeszcze o ślubie, ich plany coraz wyraźniej wskazują na wspólną drogę. Wspólna inwestycja w Hiszpanii, pomysły na kolejne projekty zawodowe i wzajemne wsparcie w codzienności pokazują, że ich związek ma solidne fundamenty.
Jak mówi sam Bieniuk: „Zuza pokazała mi, że miłość może być inna, ale wciąż piękna”. A Zuzanna dodaje: „Nie chcemy się zestarzeć – chcemy być wiecznie młodzi duchem”. I choć nie wiedzą, gdzie zamieszkają za kilka lat, jedno jest pewne – ich historia dopiero się pisze.

Od lat zajmuję się tworzeniem treści dla portali internetowych, obejmujących różnorodne tematy. Moim celem jest dostarczanie wartościowych i ciekawych artykułów, które angażują i inspirują czytelników. Pisanie to dla mnie nie tylko praca, ale również pasja, która pozwala mi dzielić się wiedzą i odkrywać nowe perspektywy.