Tragiczna zagadka zaginięcia Beaty Klimek – nowe fakty w sprawie

Beata Klimek zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach, a śledztwo wciąż trwa. W toku dochodzenia pojawiły się nowe wątki, w tym badania wariografem i kontrowersje wokół jej męża.

Zagadka zaginięcia – co wiemy?

Beata Klimk zniknęła 7 października 2023 roku w miejscowości Poradz, w województwie zachodniopomorskim. Tego dnia, jak zwykle, odprowadziła dzieci na przystanek autobusowy, po czym miała udać się do pracy. Nigdy tam jednak nie dotarła. Jej samochód pozostał na posesji, a telefon przestał odpowiadać. Rodzina, zaniepokojona brakiem kontaktu, zgłosiła jej zaginięcie.

W toku śledztwa okazało się, że w domu, w którym mieszkała, znajdowała się kamera, rejestrująca wejście. Ostatni zapis pochodzi z godziny 7:05, gdy wychodziła, by odprowadzić dzieci. Później urządzenie zostało odłączone od zasilania, co wzbudziło podejrzenia.

Rodzina w szoku – konflikt z mężem

Beata Klimek była w trakcie rozwodu z mężem, Janem K. Ich związek rozpadł się po tym, jak mężczyzna związał się z inną kobietą. Sprawa rozwodowa toczyła się w atmosferze konfliktu, a Beata miała orzeczoną winę męża. W swoim domu zamontowała kamerę, ponieważ czuła się zagrożona.

Po jej zaginięciu uwagę śledczych skupiła na sobie postać Jana K. Mężczyzna, choć początkowo współpracował z policją, szybko stał się jedną z kluczowych osób w śledztwie. W marcu 2024 roku usłyszał zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad dziećmi, które para wspólnie wychowywała.

Badania wariografem – nowe światło na sprawę

W toku dochodzenia zarówno Jan K., jak i jego obecna partnerka, Agnieszka B., zostali poddani badaniom wariografem. Testy przeprowadzono na zlecenie prokuratury, jednak ich wyniki nie zostały ujawnione, ponieważ osoby te nie są stroną w sprawie.

Agnieszka B. w rozmowie z mediami przyznała, że poddała się badaniu, podkreślając swoją niewinność. – “To było badanie procesowe. Nie mam nic do ukrycia” – mówiła. Jan K. również wyraził zgodę na badanie, jednak bez możliwości publikacji wyników, ze względu na ich wrażliwość.

Czy Beata Klimek żyje? – hipotezy śledczych

Choć od zaginięcia minęło już ponad pół roku, wciąż nie wiadomo, co stało się z Beatą Klimek. Śledczy rozważają różne scenariusze – od ucieczki za granicę po możliwość przestępstwa. Jednak, jak podkreśla detektyw Małgorzata Marczulewska, w przypadku zaginięć kobiet, które mają dzieci, hipoteza o dobrowolnym zniknięciu jest mało prawdopodobna.

“Żadna kobieta, która kocha swoje dzieci, nie porzuci ich bez słowa” – mówiła w wywiadzie. Wskazała również, że jeśli Beata miała problemy finansowe, to trudno uwierzyć, by mogła się ukrywać przez tak długi czas.

Dzieci Beaty Klimek – jak radzą sobie po jej zniknięciu?

Trójka dzieci, które wychowywała Beata, obecnie przebywa pod opieką jej siostry i szwagra. Mimo że starają się zapewnić im jak najwięcej normalności, wieczory są dla nich najtrudniejsze. – “Płaczą za mamą, tęsknią” – mówi jedna z bliskich osób.

Rodzina nie traci nadziei, że sprawa w końcu się wyjaśni. – “Wierzymy, że prawda wyjdzie na jaw, a Beata wróci do swoich dzieci” – dodaje.

Co dalej ze śledztwem?

Prokuratura wciąż prowadzi dochodzenie, a kluczowe mogą okazać się kolejne zeznania i dowody. W ostatnich miesiącach przeszukano dom, w którym mieszkała Beata, a także przesłuchano kilku świadków.

Choć sprawa jest skomplikowana, detektywi podkreślają, że przełom może nastąpić w każdej chwili. – “W takich sprawach czasem wystarczy jeden nowy ślad, by wszystko się wyjaśniło” – mówi jedna z osób zaangażowanych w śledztwo.

Rodzina apeluje o pomoc

Bliscy Beaty Klimek nie ustają w poszukiwaniach i proszą o wszelkie informacje, które mogłyby pomóc w wyjaśnieniu jej zaginięcia. – “Jeśli ktoś cokolwiek wie, niech się zgłosi. Każda wskazówka może być ważna” – mówi jej siostra.

Sprawa Beaty Klimek wciąż budzi emocje, a rodzina nie traci nadziei, że w końcu uda się poznać prawdę.

Korzystamy z plików cookie
Używamy plików cookie, aby poprawić jakość przeglądania, wyświetlać reklamy lub treści dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz analizować ruch na stronie. Kliknięcie przycisku „Akceptuj wszystko” oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.
Pokaż zaawansowane!
Akceptuj wszystko!
Używamy plików cookie, aby poprawić jakość przeglądania, wyświetlać reklamy lub treści dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz analizować ruch na stronie. Kliknięcie przycisku „Akceptuj wszystko” oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.
Akceptuj wszystko!
Pokaż zaawansowane!
Korzystamy z plików cookie