Ludmiła Putina – tajemnice życia byłej żony Władimira Putina

Żona Putina, która uciekła w cień

Ludmiła Aleksandrowna Putina, a obecnie Oczerietna, przez lata pozostawała jedną z najbardziej enigmatycznych postaci w otoczeniu rosyjskiego przywódcy. Jej małżeństwo z Władimirem Putinem było pełne niedomówień, kontroli i publicznych spektakli, a rozwód w 2013 roku tylko wzmocnił pytania o rzeczywistą naturę ich związku. Kim naprawdę jest kobieta, która spędziła 30 lat u boku jednego z najpotężniejszych ludzi świata?

Od marzeń o scenie do życia w cieniu Kremla

Ludmiła urodziła się w 1958 roku w Królewcu i od najmłodszych lat marzyła o karierze aktorskiej. Niestety, nie zdała egzaminów do Instytutu Teatralnego w Leningradzie, co zmusiło ją do zmiany planów. Pracowała jako listonoszka, pielęgniarka, a w końcu została stewardessą Aerofłotu. Właśnie wtedy, podczas wizyty w teatrze, poznała swojego przyszłego męża – Władimira Putina. Jak przyznała później, nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, a ich relacja od początku pełna była testów i kontroli.

Małżeństwo pod dyktando Putina

Ślub w 1983 roku nie oznaczał dla Ludmiły romantycznej sielanki. Jak wspominała w wywiadach, Putin kontrolował każdy aspekt jej życia: od wyboru studiów (filologia hiszpańska) po sposób zachowania na przyjęciach. Pewnego razu, gdy podczas imprezy zbyt wesoło się śmiała i tańczyła, mąż nazwał ją „wulgarną” i zerwał kontakt na dwa miesiące. W relacjach znajomych przewijał się też wątek testu wierności – Ludmiła podejrzewała, że tajemniczy mężczyzna, który zaczepił ją na ulicy, mógł być podstawionym agentem KGB.

Dwie córki i życie w złotej klatce

W małżeństwie Putinów przyszły na świat dwie córki: Maria (1985) i Katarzyna (1986). Nawet w tej intymnej sferze Ludmiła nie miała wiele do powiedzenia – to Putin wybierał imiona dzieci i decydował, kiedy para powinna mieć kolejne potomstwo. Choć w życiu publicznym prezydent Rosji rzadko okazywał emocje, w domu rozpieszczał córki, podczas gdy Ludmiła pełniła rolę „złego policjanta”. Jednak prawdziwe wyzwania przyszły wraz z karierą polityczną Putina. Ciągłe obowiązki protokołowe i życie pod presją mediów okazały się przytłaczające dla byłej stewardessy, która wolała prostotę i spokój.

Rozwód, który wstrząsnął Rosją

W 2013 roku świat obiegła informacja o rozstaniu pary. Podczas przerwy w spektaklu baletowym Putin i Ludmiła poinformowali dziennikarzy, że ich małżeństwo się zakończyło, ale „pozostają przyjaciółmi”. Oficjalnym powodem miał być brak czasu prezydenta i niechęć Ludmiły do życia w blasku fleszy. Prawda jednak była inna – jak donosili bliscy znajomi, to ona od dawna dążyła do uwolnienia się od męża, który traktował ją jak kolejny element swojej wizerunkowej układanki.

Nowe życie Ludmiły Putiny: od Francji po sankcje

Po rozwodzie była pierwsza dama Rosji szybko zniknęła z mediów. W 2016 roku wyszła ponownie za mąż – za biznesmena Artura Oczerietnego, który jest od niej o 18 lat młodszy. Para zamieszkała we Francji, ale ich spokój zakłóciły doniesienia o korupcyjnych powiązaniach. Według śledztwa Fundacji Walki z Korupcję (FBK) Ludmiła miała otrzymać od Putina luksusową rezydencję, a jej obecny mąż zbijał fortunę na wynajmie nieruchomości dla rosyjskiej elity. W 2022 roku Wielka Brytania nałożyła na nią sankcje, oskarżając ją o wykorzystywanie wpływów politycznych dla osobistych korzyści.

Czy Ludmiła Putina naprawdę uwolniła się od przeszłości?

Mimo upływu lat wokół byłej żony Putina wciąż krążą pytania. Czy jej drugie małżeństwo to prawdziwy nowy początek, czy tylko kolejna faza życia pod kuratelą byłego męża? Jedno jest pewne: Ludmiła Aleksandrowna przeszła długą drogę – od marzeń o aktorstwie, przez lata w cieniu Kremla, aż po próbę ucieczki od politycznych intryg. Jej historia to opowieść o kobiecie, która nigdy do końca nie mogła decydować o własnym losie.

Korzystamy z plików cookie
Używamy plików cookie, aby poprawić jakość przeglądania, wyświetlać reklamy lub treści dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz analizować ruch na stronie. Kliknięcie przycisku „Akceptuj wszystko” oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.
Pokaż zaawansowane!
Akceptuj wszystko!
Używamy plików cookie, aby poprawić jakość przeglądania, wyświetlać reklamy lub treści dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz analizować ruch na stronie. Kliknięcie przycisku „Akceptuj wszystko” oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.
Akceptuj wszystko!
Pokaż zaawansowane!
Korzystamy z plików cookie