Kasia Nast – życie po przebudzeniu duchowym. Kim jest polska celebrytka z Bali?

Kasia Nast – droga od Warszawy do balijskiej dżungli

Katarzyna Nast, znana szerzej jako Kasia Nast, to postać, która wzbudza zarówno zainteresowanie, jak i kontrowersje. Jej życie to historia radykalnej przemiany – od wysokiej klasy specjalistki w Warszawie po uduchowioną mieszkankę balijskiego Ubud. W mediach społecznościowych dzieli się swoją codziennością, pełną medytacji, spacerów pośród pól ryżowych i duchowych poszukiwań. Ale kim naprawdę jest ta kobieta i dlaczego jej historia przyciąga tak wielu obserwatorów?

Architektka wnętrz, która porzuciła wszystko

Przed swoim duchowym przewrotem Kasia Nast prowadziła życie, które wielu mogłoby uznać za wymarzone. Pracowała jako architektka wnętrz i scenografka, zarabiała duże pieniądze, miała luksusowe mieszkanie i drogi samochód. Weekendy spędzała na imprezach w modnych klubach, pijąc prosecco na Placu Zbawiciela. Jednak pod powierzchnią pozornego sukcesu kryło się uczucie pustki. Jak sama przyznaje, starała się dopasowywać do oczekiwań innych, tracąc przy tym swoją prawdziwą tożsamość.

Przebudzenie duchowe – nowe życie na Bali

Punkt zwrotny nastąpił, gdy Kasia Nast postanowiła zredefiniować swoje priorytety. W wieku prawie 39 lat sprzedała cały swój dobytek, spakowała dwie walizki i wyjechała na Bali. Zamieszkała w Ubud – sercu duchowego i artystycznego życia wyspy. Dziś budzi się o świcie, medytuje, odwiedza świątynie i żyje blisko natury. Jak mówi, dopiero teraz czuje, że naprawdę żyje. „Zeszłam z drabiny społecznej sama, ale to dało mi wolność” – podkreśla.

Kasia Nast na Instagramie – życie bez filtrów

Jej konto na Instagramie, @kasianast, obserwuje ponad 77 tysięcy osób. Nie znajdziemy tam sztucznie wyretuszowanych zdjęć, tylko szczere relacje z codzienności – od warsztatów duchowych po chwile spędzone nad rzeką. Dla wielu jej styl życia to egzotyka, dla niej – naturalna konsekwencja wyborów. „Nie potrzebuję luksusów, żeby być szczęśliwa. Prawdziwe bogactwo jest w sercu” – pisze.

Królowa przetrwania – Kasia Nast w nowym programie TVN7

W 2025 roku Kasia Nast pojawi się w drugiej edycji programu „Królowa przetrwania”, emitowanego przez TVN7. To show, w którym znane z mediów kobiety mierzą się z wyzwaniami dżungli, z dala od cywilizacji. Dla Nast udział w programie to kolejne sprawdzenie samej siebie. Jak poradzi sobie bez codziennych rytuałów medytacji i balijskiego spokoju? Widzowie przekonają się o tym już 6 stycznia.

Czy Kasia Nast ma dzieci? Prywatne dylematy celebrytki

Wielu fanów zastanawia się, czy Kasia Nast ma dzieci. Odpowiedź jest krótka – nie ma potomstwa. Samotność, która towarzyszyła jej wcześniej w Warszawie, dziś jest przez nią postrzegana inaczej. „Nie potrzebuję nikogo, żeby czuć się pełna. Miłość, którą mam w sobie, mogę dawać światu” – wyjaśnia.

Kontrowersje wokół Kasi Nast – krytyka i uwielbienie

Jej decyzja o porzuceniu kariery i przeprowadzce na Bali wywołuje skrajne reakcje. Jedni podziwiają jej odwagę, inni zarzucają ucieczkę od rzeczywistości. Na forach internetowych dyskutuje się nawet o jej wyglądzie – „prawie 40-latka wyglądająca na 65” – czytamy na portalu Emama. Sama Nast nie przejmuje się krytyką. „Ludzie zawsze będą mieć zdanie. Ważne, aby słuchać własnego serca” – odpowiada.

Co dalej? Przyszłość Kasi Nast

Jej życie wciąż ewoluuje. Kasia Nast nie wyklucza kolejnych zmian – może napisze książkę, może wróci do projektowania, ale już na swoich zasadach. Jedno jest pewne: nadal chce inspirować innych do poszukiwania własnej ścieżki. „Nie chcę mówić ludziom, jak żyć. Chcę, żeby zobaczyli, że warto być sobą” – podsumowuje.

Dla jednych będzie więc przykładem duchowego przebudzenia, dla innych – ciekawą postacią show-biznesu. Bez względu na oceny, Kasia Nast udowadnia, że czasem prawdziwy sukces to nie kariera, ale życie w zgodzie z samym sobą.

Korzystamy z plików cookie
Używamy plików cookie, aby poprawić jakość przeglądania, wyświetlać reklamy lub treści dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz analizować ruch na stronie. Kliknięcie przycisku „Akceptuj wszystko” oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.
Pokaż zaawansowane!
Akceptuj wszystko!
Używamy plików cookie, aby poprawić jakość przeglądania, wyświetlać reklamy lub treści dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz analizować ruch na stronie. Kliknięcie przycisku „Akceptuj wszystko” oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.
Akceptuj wszystko!
Pokaż zaawansowane!
Korzystamy z plików cookie