Zespół sztywności uogólnionej – co to za choroba?
Celine Dion, ikona światowej muzyki, od lat zmaga się z rzadką i nieuleczalną chorobą neurologiczną – zespołem sztywności uogólnionej (SPS). Schorzenie to, znane również jako zespół Moerscha-Woltmanna, dotyka zaledwie jedną na milion osób. Charakteryzuje się postępującą sztywnością mięśni, bolesnymi skurczami oraz niekontrolowanymi atakami, które mogą prowadzić nawet do złamań kości. Choroba Celine Dion stała się tematem szerokiej dyskusji, gdy artystka publicznie opowiedziała o swoich zmaganiach w filmie dokumentalnym “Jestem: Celine Dion”.
Pierwsze objawy choroby u Celine Dion
Pierwsze symptomy rzadkiej choroby neurologicznej pojawiły się u piosenkarki już w 2008 roku, jednak przez długi czas były ignorowane. Dion wspominała, że początkowo zauważyła problemy z kontrolą głosu – po posiłkach jej tonacja nienaturalnie się podnosiła, co utrudniało śpiewanie. Z czasem dołączyły do tego bolesne skurcze mięśni, problemy z chodzeniem i utrzymaniem równowagi. Mimo to artystka kontynuowała występy, tłumacząc absencję na scenie przeziębieniem lub innymi drobnymi dolegliwościami. Dopiero w 2022 roku, po serii badań, postawiono ostateczną diagnozę.
Jak zespół sztywności uogólnionej wpłynął na karierę Celine Dion?
Choroba Celine Dion radykalnie zmieniła jej życie zawodowe. Wokalistka, znana z potężnego głosu i energetycznych koncertów, musiała odwołać liczne trasy, w tym zaplanowaną na 2023 rok serię występów w Europie. Wcześniej, w 2018 i 2020 roku, również rezygnowała z koncertów, tłumacząc to problemami zdrowotnymi, jednak dopiero teraz przyznała, że powodem były postępujące objawy SPS. W filmie dokumentalnym artystka wyznała, że przez lata ukrywała prawdę przed fanami, bo bała się utraty głosu – narzędzia, które przez dekady definiowało jej tożsamość.
Przebieg choroby i codzienne zmagania
Zespół sztywności uogólnionej to schorzenie, które stopniowo odbiera pacjentom sprawność. U Celine Dion objawia się nagłymi, silnymi skurczami mięśni, które mogą trwać nawet kilkanaście minut. W jednej z poruszających scen dokumentu widać, jak artystka doznaje ataku – jej ciało sztywnieje, traci kontrolę nad ruchami, a ból jest tak intensywny, że nie jest w stanie mówić. Lekarze podają jej wówczas leki rozluźniające mięśnie, ale całkowite wyleczenie rzadkiej choroby neurologicznej nie jest możliwe. Dion codziennie przechodzi rehabilitację, ćwiczy głos i przyjmuje immunoglobuliny, które łagodzą objawy.
Wzruszający powrót na scenę pomimo choroby
Mimo postępującej choroby Celine Dion nie poddaje się. W lipcu 2024 roku, ku zaskoczeniu fanów, wystąpiła podczas ceremonii otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Zaśpiewała “Hymne à l’amour” Édith Piaf, stojąc na specjalnie przygotowanej scenie przy wieży Eiffla. Jej występ wywołał ogromne wzruszenie – wielu widzów nie kryło łez, widząc, jak artystka, mimo cierpienia, realizuje swoją pasję. To dowód na to, że SPS nie odebrał jej determinacji.
Reakcje fanów i wsparcie rodziny
Wiadomość o chorobie Celine Dion wstrząsnęła fanami na całym świecie. Wielu z nich wyrażało wsparcie w mediach społecznościowych, podkreślając, że podziwiają jej odwagę. Również rodzina artystki – zwłaszcza synowie – stanowią dla niej ogromne oparcie. Dion przyznaje, że to właśnie myśl o dzieciach i miłość do muzyki dają jej siłę do walki z zespołem sztywności uogólnionej.
Czy Celine Dion wróci do śpiewania?
Chociaż rzadka choroba neurologiczna znacznie ograniczyła możliwości sceniczne Dion, artystka nie traci nadziei. W wywiadach mówi, że marzy o pożegnalnym koncercie, podczas którego zaśpiewałaby swoje największe hity. Chce, by wydarzenie zostało sfilmowane i stało się hołdem dla jej wieloletniej kariery. “Jeśli nie mogę biec, to pójdę. A jeśli nie, to będę się czołgać. Nie zatrzymam się” – powiedziała w dokumencie.
Celine Dion – symbol walki z chorobą
Historia Celine Dion to nie tylko opowieść o światowej sławy piosenkarce, ale też o kobiecie, która mimo nieuleczalnej choroby nie rezygnuje z marzeń. Jej walka z SPS stała się inspiracją dla milionów ludzi na całym świecie, pokazując, że nawet w obliczu najtrudniejszych wyzwań można znaleźć siłę, by iść dalej.

Od lat zajmuję się tworzeniem treści dla portali internetowych, obejmujących różnorodne tematy. Moim celem jest dostarczanie wartościowych i ciekawych artykułów, które angażują i inspirują czytelników. Pisanie to dla mnie nie tylko praca, ale również pasja, która pozwala mi dzielić się wiedzą i odkrywać nowe perspektywy.